forum.babia.pl

mefistofeles

ja jestem wielkim fanem mojego obecnego plecaka - Campus Columbus 65.
Na pierwszy rzut oka wyglada na dosc cienki i nietrwaly, ale to pozory - w rzeczywistosci przetargany po Orlej Perci nie mial nawet sladu przetarcia.
Jego atuty:
-pojemny komin
-kieszenie kompresyjne
-boczne troki z klamrami
-wygodny system nosny
- cena!!! (ja placilem 200 PLNi jeszcze mi dorzucili pokrowiec p.deszcz)

Wady ma dwie:
-klapa bez kieszeni
-pasy nosne lubia sie rozregulowywac - ale wystrczy zwisajace paski umocowac plastikowa spinka rownolegle, by problem zniknal

W3 · Gość

Dobrze że Ci się podoba plecak który posiadasz >>> ja z kolei chwalę swojego Woodpeckera III
pzdr

qbosh

campus swego czasu sprzęt robił całkiem niezły - miło wiedzieć że po okresie błędów i wypaczeń wrócili do pewnego poziomu Smile

bardakon

Ja miałem kontakt z wersją 35l i uważam to za plecak ideał. co najważniejsze dla mnie w nim to:
1) Szelki na śpiwór, karimate i jeszcze coś trzeciego tego kształtu
2) Kieszonki boczne bardzo mocne
3) otwieranie na dole
4) zamykanie na dodatkową klapę
5) kieszenie "kompresyjne (chyba tak to sie nazywa)
i w ogle jest super Razz

Ale na tych zdjęciach są brzydkie kolory, jednyny do zaakceptowania jest zielony

kubulek

campus robil dobry sprzet, i tyle...to co teraz produkuje nie nazwalbym dobrym, ja mam 2 stare campusy Hiker 35 i 45, małe, proste, funkcjonalne, wytrzymałe mają już prawie 4 lata, normlane ślady eksploatacji a targane były niemal wszędzie, o spadku jakości moim zdnaiem świadczy spadek ceny, jak sobie porownasz stare campusy szturmówki ktore klasa wykonania były podobne do alpinusow, a te nowe tansze o polowe (nie zpaomne jak w centrum sportowym Maks zobaczylem obok siebie dwa plecaki campusa, jeden ze starej serii, jeden z wyzszych modeli, 65l, z ciekawymi patentami za 495, a tuz obok super-duper kolorwy plecaczek z nowej serri o litrazu 100+20l za jedyne 220), z dziwnego materialu z pseudo systemem regulacji ala karrimor i roznymi dziwnymi patentami, to nie bedziesz mial watpliwosci, dzisiejszy campus jest cieneim starego, co zreszta jest zrobione z premedytacja, podyktowane polityka marketingowa euromarktu.

bardakon

Z tamtym Culumbusem którego chwalę stało się tylko coś takiego, że złuszczyła się powłoka powlekająca materiał wewnątrz. (Część którą ścikamy sznurkami by zamkąć plecak) Nie wygląda to dobrze, ale reklamować nie ma sensu raczej.

mefistofeles

kubulek

Wiem mi zrobilo sie cos podobnego w moim campusie..po jkaihś 2 latach, przy obszyciu tego sznurka do ściagnia komina odwarstwil się jakiś bialy poliester...

kubulek

Mefisto dobry material (to byla endura 600/1000hd o ile odbrze pamietam) to podstawa, takoż dobry system nośny (moim zdaniem najlepszy robi Karrimor/Deuter z polskich Wolf Gang), cała istota plecaku że sie tak wyraże. Kieszenie kompresyjne są stosunkowo nowym "wynalazkiem" w masowej turystyce gorskiej, i sa faktycznie o wiele lepsze i bardziej funkcjonalne, ale to kwestia wieku, nowe klamry campusa nie budza u mnie zaufanaia (stare tez:]), z pojemnościa to u nich zawsze była dizwna sprawa, ja mam plecak szkolny który teoretycznie ma 30l Very Happy

, co do ceny juz sie wypowiadalem.

mefistofeles

materiał w columbusie to endura 600, w explorerze była to 1000

system nosny jest cholernie wygodny, ma tylkotendencje do rozregulowywania się - trzeba pilnować. Ostatnio dźwigałem ok. 25 kilo i naprawde nie było tego czuć jak juz się założyło.

A co do pojemności to wyszło zabawnie bo skoro explorer 60 był dla mnie w-sam-raz-nawet-ciut-za-duży to chciałem kupic columbusa 55. Nie dostałemgo jednak wtedy i kupiłem 65, która jest mniejsza od 60. Ale nie narzekam - komin rozwijam bardzo rzadko...

Aha - ten centralny trok jest do du...luftu. Lepiej od razugo wymienić na rzepowy (mozna zrobic samemu - 5 minut roboty z igłą i nitką)

kubulek

Tylko ta endura któa teraz serwują to się do starej nie umywa, jakaś cieńka szmata o dziwnej strukturze tkania, "cholernie wygodny" hmmm..ciekawe 25 kilo to zawsze się poczuje choćbyś miał nie wiem jaki plecak z nie wiem jak dopasowanym systemem nośnym, ale jak sie targa taki plecak przez dwa/trzy dni to się faktycznie już nic nie czuje:D Razz

qbosh

campus miał tragiczny jakościowo moment jakies 3 lata temu - pracowalem wtedy w sklepie turystycznym i mielismy mnóstwo zwrotów i reklamacji - a w przypadku butów - 100% Evil or Very Mad

mefistofeles

nad systemem nosnym będę musiał kiedys popracowac i go unieruchomić - to juz będzie idealnie:)

Oglądam własnie oba te plecaki - z tej dziwnej endury w kwadraty są tylko kieszenie - klapa i cała główna komora jest z podobnej jak w starym - tylko ciupinkę cieńszej.

Wygoda odnosi sie do tego, że wreszcie nie bolały mnie plecy - trochę tylko ramiona, ale powyżej 15 kilo to nieukuniknione, szczególnie jak jest sie tak chudym jak ja (w grubej kurtce problem znika)

kubulek

Wiem mieli taki moment pamietam, ja kupilem swoje plecaki rok przed tą załamką (i bylem very happy), wogóle wtedy to były jakieś hybrydy i mutanty, plecaki wygladające jak worki i rozwalające się buty, tragedia (sklep znajomego o mało przez to nie padł-mały obrót i ludzie starsznie się zrazili), to był taki okres przejściowy, wtedy zmienaili cala koncepcje z firma starającej sie robic konkurencje jakosciowa alpinusowi na firme tlukaca masowke dla klientow o mniejszych wymaganiach i mniej zasobnym portfelu.

kubulek

Moze go nie unieruchamiaj, to pewnie wina torków i klamr, sprobuj tutaj cos podzialac, co do bolacych ramion to sie zgdoze, normalna sprawa, zima jest troche lepiej, bo z reguly czlowiek ma inne zmartwienia (za cieplo/zimno, za ciemno, znowu wieje, znowu zaspy po pas, znowu zgubilismy droge itp:]) a kurtka zmniejsza i łagodzi nacisk.