forum.babia.pl

octavio

Polecam zdecydowanie.Wg badań odciążają kolanka nawet o kilka ton.Wcale nie przeszkadzają tylko trzeba się do nich przyzwyczaić.Potem nawet lepiej się chodzi bo człowiek wpada w swoistego rodzaju rytm.Ostatnio jak byłem w Gorcach to zostawiłem je w samochodzie.To był największy błąd mojego życia;-)))Postanowiłem sobie skrócić zejście schodząc ze stacji Tobołów pod wyciągiem.Ślisko,stromo,z dużym plecakiem no i kolanka się odezwały...

ziolek

octavio

Masz podeszwę z pianką EVA?

ziolek

Angi

Ja używam kijków głównie podczas cieżkiech podejść, przy zejściach i podejściach w błocie - nieraz już mi uratowały tyłek, no oczywiście zimą . Z kolei nie lubię schodzić z kijkami .

Alonso Harris · Wysłany: Sob 22:36, 24 Mar 2007 Temat postu:

kijki to podstawa, to może wam powiedzieć 103 kg prosiak Smile

kolana rozwaliłem trochę czasu temu przez siatkówkę, biegi i siłownie a kijki pozwoliły moim kolanom na drugi oddech Smile

w sumie niedługo je testujemy ale ulga niesamowita, szczególnie przy schodzeniu.

Kijki mamy MILO Corpse z korkowa rękojeścią co o nich cena 99 zł, po dwumiesięcznym użytkowaniu wyleciał grot widiowy w jednym kijku, druga para używana przeze mnie jest w porządku, mało estetyczne dla mnie są ścierające sie napisy, ale ogólnie ujdą z tym że od korkowej rękojeści przy dłuższym marszu zrobiły mi się odciski.
Do plusów: regulowana wysokość, antishock , trzy części więc mało miejsca zajmują po złożeniu, ciężkie tez nie są.

Nie używaliśmy innych kijków więc trudno nam porównywać.

PZDR