|
forum.babia.pl Forum Babiogórskie- Forum strony www.babia.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bardakon
Administrator
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:28, 20 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Teraz już trudno, nie ma co narzekać i tak mogło być gorzej;) Trzeba się wybrać porobić zdjęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaNO
Wstępujący na szlaki forum
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:50, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś z was był w schronisku w październiku albo wrześniu ?
Może już nocowal w nowym ? Jak tam sprawy budowlane wyglądają ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pudelek
Odznaka Brązowa
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:50, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
schronisko zostało otwarte 21 listopada. Nie byłem, ale widziałem zdjęcia - jadalnia wygląda jak bar mleczny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marol
Odznaka Złota
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radomsko
|
Wysłany: Sob 21:54, 28 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Stara jadalnia to był klimat I te kartki na mięso poprzybijane pinezkami na belce Ehh... stary się robię.
Ma ktoś linki do fotek Nowych Markowych? Strasznie ciekawy jestem jak to wygląda a na własne oczy schronisko zobaczę pewnie na wiosnę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasik
Odznaka Popularna
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WITANÓW
|
Wysłany: Pon 15:21, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Ponure /na razie/ gmaszydło
Pudelek napisał: | schronisko zostało otwarte 21 listopada. Nie byłem, ale widziałem zdjęcia - jadalnia wygląda jak bar mleczny |
Witam po dłuższej przerwie,
Nocowałem na Markowych 11/12 i 12/13 grudnia.
Oto kilka podstawowych spostrzeżeń o nowym schronisku:
1. Budynek w swej formie razi pokraczną nieproporcjonalnością. Rozparł się na całej szerokości polany. Ogromna powierzchnia dachu (krytego blachą powlekaną czarną smolistą/bitumiczną paciają, co ma imitować wyrób gontopodobny - rozumiem - kwestia redukcji kosztów).
2. Jedyny plus od zewnątrz to kamienna elewacja frontowa z materiału lokalnego.
3. Stolarka drzwiowa i okienna nowoczesna i szczelna, ale pasująca formą do domu wczasowego lokowanego we wsi. Ogromne powierzchnie szyb, bez choćby delikatnej imitacji szprosa, czy jakiegokolwiek detalu, zbyt nowoczesna po prostu w formie. Ktoś powie: "dobrze, że nowoczesna". Zgodziłbym się, ale w budynku o futurystycznych czy choćby modernistycznych kształtach, a nie przerośniętej chałupie.
3a) Poza tym: palisandrowy?/mahoniowy? odcień bejcy okien, drzwi i podbitki dachowej - kto wybrał taki kolor, zamiast naturalnego, stosowanego lokalnie - naturalnego lub lekko koloryzowanego świerku, modrzewia.
4. Z zewnątrz widać sporo braków i niedoróbek: elewacje boczna i tylna niedomalowane (biało-beżowo-betonowy kolor).
5. W środku powalają hektary białych, niczym nie udekorowanych ścian (jak w szpitalu).
Gospodarze: Na miły Bóg! Czym prędzej powieście na ścianach w holu i jadalni jakieś archiwalne zdjęcia, galerie kierowników schroniska od początku działania, mapę rejonu Babiej Góry. To wszystko przecież musiało przetrwać hekatombę historycznego budynku!! Brak tych rzeczy wprowadzających klimat do surowego gmaszydła tłumaczę tylko dotychczasowym brakiem czasu i trwającym de facto wciąż organizowaniem życia wewnętrznego schroniska.
6. Klatka schodowa - jak w biurowcu - znowu zarzut pod kątem rozwiązań niedopasowanych do lokalnego charakteru - terakota o wzorze pseudoegzotycznego drewna na schodach do części mieszkalnej, nierdzewne żerdzie balustrady (jak w biurowcu, a nie schronisku - które już z samej nazwy ma się kojarzyć z życzliwą atmosferą).
7. Jadalnia swoim bezstylowym nie-wystrojem jako żywo przypomina stołówkę FWP. Tylko brakło mi rozpiski o porze posiłków dla poszczególnych turnusów dla zasłużonych przodowników pracy. Jadłospis i cennik noclegów spisany na tandetnych wywieszkach (każda inna), zero jakichkolwiek detali przyciągających wzrok i ocieplających atmosferę. Kontuar fornirowany? tym samym obleśnym wzorem i kolorem palisandra czy mahoniu, widocznym na stolarce. Plastikowa roleta zamykająca kontuar domyka porażki stylu i gustu projektantów wnętrza.
8. Plus za to za toalety: wreszcie bez grzyba i schludne, łądnie wykończone.
9. Ładne prysznice, tylko bez kotarek ani drzwiczek - pewnie motywem była chęć zapobieżenia dewastacji/zagrzybienia trwałych parawanów. Dobrej jakości ceramika i hydraulika (kto się zna, ten doceni - ceramika KOŁO z wysokiej półki, instalacje podtynkowe geberit, porządne baterie, itd.
10. Kontrowersyjne drewniane blaty wokół umywalek - wiem, że pewnie ciśnieniowo impregnowane, ale z pewnością nie przetrwają próby czasu i zderzenia z chemią (mydła, pasty do zębów, inne świństwa).
11. Pokoje: widziałem dwie dwójki bez łazienek i 7-łóżkowy. W małych pokojach sztuczna wykładzina nieco wycisza wnętrze (tylko ten podły kolorek), w dużym - ładne, ale jednak linoleum. Brak (oby tylko na razie) jakiejkolwiek półki czy szafy/szafki na ubrania, poza rachitycznymi wieszaczkami na kurtki na ścianie przy drzwiach. Mam nadzieję, że to z braku czasu i środków, ale to trzeba szybko uzupełnić, bo wstyd. W efekcie ciuchy i cały szpej trzeba układać w piramidki na podłodze koło lub pod łóżkiem.
12. Powszechne gipsościanki już pękają. Jest to zmora - wiem to ze swojego doświadczenia zastosowania tej tandetnej technologii we własnym domu.
12. Pseudo-oszczędność prądu - tylko marne oświetlenie działa w pokoju, jak w starym budynku jest po prostu półmrok (co zimą jest dotkliwe jeszcze bardziej, niż w sezonie wiosna-jesień). Gniazdka elektryczne są, ale na korytarzu, a nie w pokoju 7-osobowym. Bogatsi klienci w mniejszych pokojach (dwójkach) mają dostęp do prądu. W efekcie: ładowanych na korytarzu telefonów czy równie drogich przecież akumulatorów do sprzętu foto musi pilnować dyżurny wartownik.
13. Na parterze - od drzwi wejściowych na wprost - kuriozalne pomieszczenie - z mozaiką kontaktów elektrycznych w ścianach (chyba do korzystania przez turystów) i takimże czajnikiem elektrycznym na łańcuchu, ale bez podstawki grzejnej, o którą trzeba się upomnieć w bufecie. A i wodę trzeba do czajnika nosić (z toalety?) w swojej butelce czy termosie.
Można długo pisać o odczuciach (przeważa u mnie delikatne rozczarowanie, niestety). Mam wrażenie, że pod przykrywką oszczędności przemycono sporo tandety i zwykłęgo bezguścia (drzwi wewnętrzne z płyty-dykty, dudniące przy każdym zamykaniu - brrrr), ale co gorsze - słabo korespondujących z miejscem.
Najważniejsze, że Babia Góra stoi tam gdzie stała i jest taka, jak zwykle - tajemnicza, magnetyzująco-czarująca (chociaż warunki pogodowe mieliśmy liche - wiaterek, śnieg sypiący i zero widoczności przez dwa dni - do szczytu od Kościółków szliśmy po omacku od tyczki do tyczki, gdy akurat dały się zauważyć w chmurze. Zatem o sesji o wschodzie można było zapomnieć. Jednak plus był taki, że Królowa dość nielicznie (kilkanaście osób w ciągu 70 minut na szczycie) była oblegana!
Pozdrawiam
PS. Liczę na twórczy dialog z Gospodarzami Schroniska - to musi być obiekt dla turystów, a nie maszyna mieląca koleje nawałnice stonki.
PS 2. Proszę o opinie do moich opinii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łukasik
Odznaka Popularna
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WITANÓW
|
Wysłany: Pon 15:23, 14 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Postaram się wrzucić zdjęcia, bo narobiłem nieco (włącznie z łazienkowymi)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pudelek
Odznaka Brązowa
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:19, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
przeczytałem opis. rozczarowany nie jestem, bo wiedziałem, że nic dobrego z tego wyniknąć nie może. Beznadziejny wygląd (to już było widać na planach), kicz, niedoróbki (polska norma?)... a już brak kontaktów w wieloosobówkach uważam za skandal, podobnie jak brak dobrego oświetlenia. Cóż, taka Miziowa tylko mniejsza (choć tam chyba kontakty są)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Prezes WKG
Wstępujący na szlaki forum
Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 0:08, 24 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Zdjęcia Nowego Schroniska są na stronie
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Prezes WKG dnia Czw 0:12, 24 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwiaa5
Odznaka Popularna
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Maków Podhalański
|
Wysłany: Pon 18:34, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jako Przewodnik Beskidzki, który od małego wędrował na Markowe do schroniska, musze powiedzieć, że burząc stare schronisko zniszczono coś niepowtarzalnego... zburzono część tożsamości Babiej Góry...
wielka szkoda...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bans
Odznaka Brązowa
Dołączył: 30 Maj 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:07, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Byłem, zobaczyłem - siedziałem tylko w jadalni. O ile z zewnątrz nie jest to za ładne, to wewnątrz jadalnia jest _tragiczna_. Pierwsze skojarzenie - kaplica szpitalna.
Ten olbrzymi krzyż po prostu razi! Jak wiadomo górale świrują na punkcie wiary katolickiej, ale to już jest przesada...
Do tego powiesili trochę jakichś zdjęć czy innych poroży czy innych szczęk rekinów czy wypchanych morderczych wiewiórek - i jest przez to _jeszcze_ gorzej, bo wygląda to karykaturalnie, takie robienie klimatu na siłę.
Dno. Spodziewałem się paskudztwa, ale taka ohyda mnie zaskoczyła :/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angi
Odznaka Brązowa
Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie
|
Wysłany: Pią 19:26, 05 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dla mnie totalna porażka. Byłem w schronie 26.12.2009r. wszystko cycuś glancuś ale .... no własnie wszystko zrobione na szybko - tzw na odpier***** lub jak kto woli robienie klimatu na siłę. W bufecie wisi czekan i jakieś noże i ten prostacki napis flamastrem pod nimi "byłem na Mont evereście..." czy tego nie można było wydrukować albo np ładnie wypalić w drewnie....? Jeszcze sprawa gniazdek w pokojach, a właściwie ich brak to jest totalny skandal :/
Ostatnio zmieniony przez Angi dnia Pią 19:29, 05 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sylwiaa5
Odznaka Popularna
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Maków Podhalański
|
Wysłany: Sob 12:44, 06 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
wracając do smrodu, to faktycznie mogli by coś z tym zrobić... bo czasami...eh..szkoda pisać.
Choć dzięki temu smrodkowi jest co wspominać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Makalu8
Wstępujący na szlaki forum
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:44, 17 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Witam Wszystkich forumowiczów. Byłem w nowym schronisku 13/14.07.2010. Kilka uwag do tego co napisał łukasik. Zasadniczo zgadzam się z jego odczuciami. Mnie najbardziej zaskoczyło zamykanie jadalni o godz. 22 i tym samym nie było gdzie posiedzieć. W pokoju siedmioosobowym byli również inni turyści i o 23 zaczęli wymownie zerkać na zegarek. Uważam, że w holu można by zrobić zamiast niby recepcji jakiś kąt ze stolikiem. W pokoju było gniazdko elektryczne, ale bez napięcia. Oświetlenie w pokoju jest całkiem niezłe, trzy lampki na suficie każda zapalana osobno.
Brakuje mi kominka, a jak wiemy szczególnie w zimie robi on w schronisku fantastyczny klimat.
W jadalni faktycznie pogłos jak w barze mlecznym, ale zrobienie klimatu wymaga czasu. Ja bym dał więcej drewna i jakoś obniżył sufit.
W kuchni turystycznej nie było "czajnika na łańcuchu", a ten sposób bardzo dobrze się sprawdza np. w Chochołowskiej.
Podsumowując, mieszka się komfortowo, a to się docenia po 30 latach chodzenia po górach. Nawet na Miziowej jest fajnie, gdy człowiek przychodzi przemoczony do pustego schroniska. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|