forum.babia.pl

przemek p

To pomieszczenie jest bez podłogi, jest tam miejsce na ognisko (byłem kiedyś w zimie i tam paliliśmy) ino trza uważać coby nie spalić bacówki. W szczycie szałasu był otwór na wydobywający się dym. Z tego pomieszczenia wchodzi się też na stryszek nad sypialnią (pomieszczenie za dprawymi drzwiami), na którym można też kimać. Smile

jahod

przemek p

Jak tam spałem w sylwestra 2000 to nie było osłony na ten otwór. A ostatnio w październiku będąc koło bacówki nie zwróciłem uwagi. To sprawka SKPB Katowice Wink

ammo

Mimo wszystko wolę palić obok chaty > miejsce jest przecież fajne i do tego przystosowane Very Happy

pzdr

jahod

ammo

Jestem pewien że teraz nie będzie tam więcej niż 1m śniegu <w dodatku ubitego> a odgarnąć kawałek na ognisko to nie jest całodniowa praca, tym bardziej że jest szansa że będą tam jakieś ślady - nie tylko na szlaku ale w pobliżu szałasu Very Happy

<w sumie długo nie padało> Smile

pzdr

Basia Z.

Basia Z.

Ze specjalną dedykacją dla ammo - jak wygląda "dołek" na ognisko i odgarnięcie troszeczkę śniegu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Autorem tych zdjęć jest Piotrek Reguła.

Pozdrowienia.

Basia

mefistofeles

jak palilismy ognisko na gorowej to dolek mial metr, ale po godzimnie plaeioa ognisko zapadlo sie na kolejny metr Smile

[link widoczny dla zalogowanych] go trovhe widac.

PS Dzieki Basia za fotki Smile

ammo

Po pierwsze to szedłem sam i nie musiałem wykopywać dak wielkiego dołu na ognisko, bo byłem tylko ja
Po drugie miałem nadzieję że naokoło chaty będzie wyżlebione aż do prawie samej ziemi (bez śniegu) i faktycznie, ciepło które oddawały wszelkie roślinki wewnątrz chaty skutecznie podtopiły śnieg dookoła szałasu, co ułatwiło mi odkopanie kawałka terenu
Po trzecie było mi trochę łatwiej bo śnieg odgarniałem moimi rakietami śnieżnymi
Po czwarte śniegu na hali może było więcej niż 1m ale nawianego, na Klekocinach było znacznie mniej
Po piąte Miziowa jest o prawie 200m wyżej od Mędralowej także nie ma się co dziwić że śniegu więcej
Po szóste szlaki tam gdzie szedełem były przetarte czyli z Koszarawy Bystrej na Klekociny, dalej na Mędralową i pod przeł. Jałowiecką > dalej nie wiem bo nie szedłem. Rakiety nie były mi potrzebne bo nie zapadałem się ani 10cm i szło się kapitalnie, choć pogoda nie do końca dopisała

pzdr

jahod

ammo

A jak przychodzą roztopy to dlaczego wokół drzew i nie tylko nie ma śniegu... zresztą nie tylko jak jest odwilż. Teraz jak szedłem w sobotę to na szlaku metr śniegu a wokół drzew, tabliczek, chałup czegokolwiek było widać normalnie ziemię... idzie od nich cccciiiiieeeeepppppłłłłłłłłłooooooo to chyba normalne?...>>> A co do tych roślin wewnątrz szałasu przy ścianach prawdopodobnie jakieś rosną a jak nie to mimo wszystko od ziemi idzie większe ciepło niż od śniegu zdaje mi się (w środku nie ma przecież śniegu)... gdyby tak nie było to cała ta masa śniegu przylegałaby do chaty a nie trzymała się od niej jakieś pół metra <chyba jest to czymś spowodowane?> tylko mi nie mów że tam byłaś i odkopywałaś chatkę dookoła Very Happy

<żart>

pzdr

bardakon

Ammo zaraz dostaniesz rangę specjalną : forumowy filozof Twisted Evil

A może poprostu ściany chatki chroni daszek który nie kończy się równo z nimi Laughing

ammo

qbosh

po paru latach studiow okołolotniczych majaczy mi sie takie nazwisko jak Bernoulli który mówił ( w skócie ) że jak na drodze wiatru postawimy jakis kolek, slup, drzewo, bacwke to wiatr przy sciance elementu bedzie biegł ciutke inaczej niż na pustej przestrzeni...
... a wraz z wiatrem śnieg...
...i to ma najwiekszy wplyw na taki lejek kolo jakiegoś palika