forum.babia.pl

jahod

A ja miałam w ten weekend przyjemność z Pilskiem zimą! Niestety tury jeszcze nieskompletowane więc byłam na piechotę :/ wejść inaczej niż nartostradą się nie dało - tylko tu śnieżek ubity i znośny! Tak więc do Miziowej było ok! Natomiast odcinek Miziowa - Górowa pokonaliśmy po ciężkiej ponad 1,5 godzinnej walce w śniegu prawie po pas (zależnie od tego jak nawiało/wywiało)! Eeeech :/
Ale mam plan zdobycia Babiej na turach, może jeszcze w tym roku! Zobaczymy czy wypali... Smile

useR

mefistofeles

łukasik

Od paru lat chodzę na Babią wyłącznie zimą - zawsze w drugi weekend grudnia. Za każdym razem są inne warunki, jak to w górach.
Od zero śniegu do 1,5 m śniegu. Z każdym razem udało mi się wejść na wschód, nawet czasem dzień po dniu (so i nd). Jednak dopiero w tym roku (2006) zaliczyłem zimowe wejście percią ak. Po prostu, było czarno, tylko w żlebach resztki listopadowego śniegu. W poprzednich latach pamiętam, że szaleńcy w rakach, z czekanami, linami i hakami przebijali się, ale dla mnie już pobieżne obejrzenie tematu z poziomu kapliczki w dół wystarczało, żeby poniechać prób (lodowa rynna)
Generalnie, mroźna zima jest dobra, bo ścina wilgoć i jest niemal 100-proc. gwarancja dobrych widoków ze szczytu ( w zasie wyżu, najlepiej w okolicach pełni księżyca)

Stokrotka

łukasik

Jeszcze o zimie
Przedstawiam kilka zdjęć, które potwierdzają, że gdy mróz, to przejrzystość idealna na szczycie Very Happy

zaś gdy powyżej zera, wtedy raczej mleczko... Crying or Very sad

Zatem grudzień 2003:

I w taki dzień smakuje najlepiej (czy to krypciocha?; uwaga treści dozwolone od lat 18 ):

Ale kiedy powyżej zera (grudzień 2006), to nie jest zbyt widokowo:

lub całkiem niewidokowo:

dlatego jednak polecam temperatury poniżej zera:
(na tym zdjęciu cień Babiej tuż po wschodzie padający na stronę północną - według mnie widok zaiste magiczny)

Tak, czy siak, Babia jest piękna i magnetyczna o każdej porze...

Stokrotka

wow~!super!swietne na serio!

marol

Ten cień to z 20 kilometrów ma Shocked

damian_zawoja

Heh ja też się tym widoczkiem zachwycałem tylko ze 2 kwietnia 05-jest to coś pięknego:)hih kiedyś się zastanawiałem czy ktoś jeszcze czegoś takiego szukał...dodatkowo wrzucam cien przy zachodzie:)

marol

Też ładny hektar dalej cień widać, ładne kolorki - pogratulować. Robi nam się największy zbiór fotek Babiej i z Babiej na necie Twisted Evil

bardakon

A pokaż gdzie jest równie rożnorodny Cool

Zapomnieliśmy uczcić rocznicy forum!

ziolek

łukasik

Ile razy jestem w okolicy Diablaka, tylekroć dochodzę do tego samego wniosku: nie ma wdzięczniejszego miejsca do obserwacji przyrody i zmienności natury, zjawisk pogodowych...
Tatry jakoś nigdy na mnie tak nie działały, może dlatego, że są zbyt małe obszarowo, zbyt uregulowane szlakami, zakazami. Niby Babia też jest w parku narodowym, ale jakoś tak widzę w niej więcej dzikości. Może dlatego, że zdarza mi się przez wiele godzin nie spotkać na drodze nikogo... I jeszcze ten majestat samotnej góry...
Jak 9 grudnia 2006, gdy po dwóch godzinach spędzonych za murem podrygującym i trzeszczącym przy wietrze ok. 120 km na godz. ...

... (wszystkie kamienie na szczycie muru podrygują rytmicznie, wydając specyficzny odgłos Mad

) widzę, że wpada na szczyt trzech odjazdowych Słowaków z psem husky na uprzęży...

Wypalają po fajeczce (ok. 5 minut) i znikają. I znowu nikogo...

Stokrotka

jaki swietny pies!to haski?ale super!Twoj Łukasik?

marol