Yarpen112
Wstępujący na szlaki forum
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:47, 21 Lis 2007 Temat postu: FreeRide Team A.G.H. on Tour - Babia Góra 20.11.2007 |
|
|
Cześć! Nasz FreeRide Team A.G.H. odwiedził w ostatni wtorek Babią Góre. Nie była to jakoś specjalnie planowana akcja, ale takie zwykle wychodzą najlepiej! Tak było i tym razem. Piękne ostre górskie słońce, jeszcze ostrzejsze powietrze i sprzęt do uprawiania białego szaleństwa na plecach. Wyruszyliśmy z przełęczy Krowiarkowej gdzie dowiózł nas oddany sprawie szofer (w tym miejscu special thx:). Nasza trójka do sokolicy radziła sobie dzielnie i poszło to nam nad wyraz sprawnie - po 50 minutach podziwialismy panorame beskidów. Jednak na otwartym terenie wiatr osiądał niesamowitą siłe i nie mogliśmy się tam na dłużej zatrzymać. Po osiągnieciu wysokości na której występują już tylko kosodrzeminy podmuchy wiartu prawie nas przewracały. Szlak był nie przetarty i co i rusz zapadaliśmy sie po pas w sypkim śniegu. Jednak zimny przenikliwy wiatr oraz trudny szlak odbiliśmy sobie na widokach, które poprostu zapierały dech w piersiach... i ta pogoda... Po krótkim postoju na szczycie, kilku procentach z piersiówki i po tabliczce czekolady na głowe przystąpiliśmy do rzeczy nam najmilszej! Zjazdu!!! Ze szczytu wytyczliśmy sobie trase która przebiegała żlebem wzdłuż akademickiej perci. Kilka metrów puchu dawało ogromną frajde snowboardzistą, nasz jedyny narciarz na początku miał troche problemów ze sprzętem, który szwankowal w sypkim śniegu ale po usunięciu usterki juz cała trójka mogłą cieszyć się zjazdem. Po wjechaniu do lasu kierowaliśmy sie zółtym szlakiem do miejsca w którym łączy się on ze szlakiem zielonym (niebieskim - na różnych mapach inaczej oznaczony). Tutaj musieliśmy zdjąć deski i w śniegu po pas drałować do schroniska. W czasie pokonywania tej drogi zatęskniłem za nartami - poprostu mając je na nogach było o wiele latwiej sie przemieszczać. Trasę która w lecie zajmuje 10 minut pokonaliśmy w niecałe 30... Mała przerwa w została wykożystana na zebranie sił i wszamanie kolejnej czekolady:) Od GOPR'ówki do Zawoi Markowej zjechaliśmy w około 15 minut! Tam czekał już na nas autobus, który zabrał nas z tej przepięknej krainy!
P.S: To nie Mazi wywołał tą lawine, to wiewórki:D
Link do zdjęć:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|